piątek, 19 czerwca 2015

Od Crystal CD Lapis

Po założeniu stada nie wiedziałam, gdzie mieszkać. Więc po prostu zbudowałam sobie zamek:

No dobra, może trochę przesadziłam. Zamek był trochę duży, no ale lubiłam dużo miejsca... Weszłam do środka, i z zaskoczeniem stwierdziłam, iż wszystko było udekorowane w moim guście. Poszłam do... Jak to nazwać... Gigantycznej sali, w której czaił się cień? I zaczęłam wszystko podziwiać. Nagle usłyszałam kroki, i głos:
- Jest tu ktoś? - rozpoznałam w tym głos Lapisa.
- Tak! - krzyknęłam, a echo poniosło mój głos daleko, daleko, i stworzyło to przerażający efekt.
- Czyli kto? - spytał Lapis, chyba trochę wystraszony.
- Ja. - odparłam, i echo znowu poniosło mój głos po całym zamku. Kiedy Lapis wszedł do sali, rozszerzył oczy z przerażenia. Dopiero teraz zauważyłam, że stoję w cieniu, i jestem spowita mrokiem, co czyni mój wygląd przerażający.
- Hahahaha! - zaśmiałam się, wychodząc z cienia.
Lapis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz