Zmierzyłam wzrokiem konia, a ściślej jednorożca, z którym się zderzyłam. On też mi się przyglądał.
- Kim jesteś, i co cię sprowadza na tereny naszego stada? - spytałam po dłuższej chwili milczenia.
- Jestem Loney Death, i po prostu tu wędrowałem... - odpowiedział ogier.
- Crystal. - odparłam.
- O ile pamięć mnie nie myli, wspominałaś coś o stadzie...
- Tak, chciałbyś dołączyć?
Loney Death?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz