-Bardzo śmieszne...
-No wiem-Mówiła śmiejąc się
-Ach...Rozejrzyjmy się.
Przeszliśmy do innej sali.
-Tu jest pięknie!-Powiedziałem.
-Też tak myślę.
-Od dzisiaj to jest moja sala.
-Ale choć zobaczymy inne.
-Dobra.-Odszedłem
-Trochę tu strasznie-Mówiłem schodząc na dolny poziom.
-No nie mów że strasznie...
-Łatwo ci mówić...
Zeszliśmy,wziąłem patyk i trzymając go w pysku zapaliłem.
-Parz tam jest jaskinia!
-Wejdźmy do niej.
Woda w jaskini była długa jak nasze nogi.
-Crystal zobacz!-Krzykłem pokazując na posągi.
<Crystal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz