-Znaczy cieszę się ale też nie wiem co teraz zrobić...
Oddychaj wdech...wydech...-Mówiłem zakłopotany.
-Co robić!?-Powiedziałem patrząc na rodzącą Crystal.
~Kilka minut zmagania się z porodem~
Ujrzałem Przed sobą dwa prześliczne
nowo narodzone źrebaki.
-Och... są piękne...
-Jak je nazwiemy?-Zapytała Crystal.
-Hmm...Klaczkę nazwę Fiona.
<Crystal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz