Ze spokojem obserwowałam, jak ogier się zmienia. Widziałam, iż teraz jest bardziej agresywny. Podszedł do mnie.
- Czemu mnie nie posluchałaś? - warknął.
- Ponieważ mogę ci pomóc. - odparłam, ale wątpiłam, iż to do niego dotarło.
- Nie potrzebuje pomocy.
- Potrzebujesz, musisz ujarzmić swoje moce. A ja wiem, jak to zrobić.
Loney Death?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz