poniedziałek, 22 czerwca 2015

Od Loney Death'a C.D Crystal

No cóż i jak zwykle w nocy biegłem jak oszalały przed siebie tratując wszystko co mi stanęło na drodze. Nie zabiłem żadnego z koni czego o stratowaniu jakiegoś jelenia czy coś... Tak dokładnie nie wiem, bo widzę to jak przez mgłę. Powieki miałem tak ciężkie, że kiedy tylko wróciłem do swojej postaci zasnąłem na jakimś mchu. Kiedy się obudziłem zobaczyłem w oddali zbliżającą się Crystal. Przypominałem sobie co do niej wczoraj mówiłem. Pokornie położyłem uszy po sobie i powoli zacząłem się do niej zbliżać. Kiedy już koło niej byłem cicho wyszeptałem.
- Przepraszam... Nigdy nie mogę się kontrolować podczas nocy i o zachodzie słońca... A jeśli chodzi o to co wczoraj mówiłaś to z chęcią przyjmę twoją pomoc o ile nadal chcesz mi pomóc.
( Crystal? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz