Widziałam w tym ogierze ogromne moce, których nie opanował. Jednak wiedziałam, iż sam musi je opanować. Zostawiłam go więc samego. Zaplanowałam sobie wycieczkę do świata ludzi. Tylko że z góry. Wzbiłam się w powietrze, i poleciałam do świata ludzi. Oczywiście leciałam na bezpiecznej wysokości, by ludzie nic nie mogli mi zrobić. Gdy już zapadł zmrok, wróciłam do stada. W oddali zobaczyłam Loney Death.
Loney Death?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz